Jako że będę miał okazję kupić kałaszka z wyższej półki stylizowanego na beryla, chcę sprzedać mojego AK74 Boyi.

Kto ze mną był na strzelance - ten wie jak wygląda i co może

W środku zmieniona była gumka na jakąś dobrą (firmy nie pamiętam), okablowanie na niskooporowe, dorobiona  przez znajomego bardzo dobra bateria 9,6 i nic więcej nie ruszane. Do dekla na pokrywie baterii dokręcona została szyna pod montaż optyki (umożliwia to na składanie kolby bez konieczności każdorazowego zdejmowania montażu bocznego. Reszta to stock. Strzela tyle ile reszta kałachów Boyia- ok 380 fps o ile dobrze pamiętam?

Z wad: Trochę obdrapany gdzie niegdzie (jak to w większości używanych egzemplarzy bywa), na pasku nośnym brakuje jednego nita (mi to nie przeszkadzało, dlatego nie zakładałem nowego), stalowy tłumik płomienia siedzi na znalowej lufie, więc gwint jest w kiepskim stanie (ale tak ponoć w każdym RK od Boyi się dzieje). Więcej wad mi do głowy nie przychodzi

Technicznie sprawny, strzela bez żadnych zacinek, był pryskany olejem silikonowym, nie ma raczej żadnych luzów (oprócz tego tłumika - na gwint nawiązałem taśmę izolacyjną i trzyma się sztywno).
Ogólnie rzecz biorąc - dbałem o niego, bo to moja jedyna replika Kto go kupi - temu posłuży jeszcze długi czas.

Jestem drugim właścicielem, tamten przestrzelał ponoć 8 tys. kul, ja wywaliłem jedno opakowanie 4000 kulek.

Cena - 300 zł, nie do negocjacji (potrzebuję tyle żeby dołożyć do beryla .

Popytajcie wśród znajomych i dajcie znać.

tel. 516 130 597
gg. 3330405